Od żony odszedł mężczyzna. Podczas gdy syn dorastał, zauważyła, że jest już coś nie tak, ciągle znikała, wracał późno – wszystko według klasyki. A gdy syn skończył studia i wyjechał do innego miasta, mąż odszedł do swojej kochanki. Jest to częste zjawisko wśród przyjaciół Luiza, które, podobnie jak ona, mają po 40 lat. Ta sama porzucona przyjaciółka Sonii pomogła przetrwać smutek:
– Daj spokój, ale jesteś teraz wolną kobietą! Co Ty ryczasz? Myślisz, że byłoby lepiej, gdybyś przez całe życie żyła ze zdrajcą? – uspokoiła ją Sonia. Minęły tygodnie, histeria kobiety trochę ucichła, a potem Sonia przyszła z propozycją:
– mamy nowego pracownika w fiermie, takiego dzielnego mężczyznę, właśnie się rowiódł i zostawił mieszkanie żonie. Szuka mieszkania, więc powiedziałam, że wynajmujesz pokój.
– Co Ty robisz! Jak będę żyć z obcym człowiekiem?
– Bardzo go polubiłam. Będę często Was odwiedzać, a jak mnie pokocha, to się do mnie wprowadzi. I nie jest obcy, bardzo inteligentny, natychmiast stanie się bliski.
Szymon przeprowadził się do Luizy. I rzeczywiście okazał się bardzo dobrze wychowanym, miłym mężczyzną. Z nim w domu było bardzo spokojnie i pojawił się jakiś szczególny komfort. A Sonia nie zawiodła, często przychodziła. Zabierała ze sobą coś do picia, a potem kazała mu ze sobą tańczyć. Szymon nie był szczególnym miłośnikiem tańca i nie rozmawiał za dużo z Sonią.
Ale kiedy pijana Sonia wróciła do domu, wtedy zaczął rozmawiać z luizą. Dużo rozmawiali w przytulne wieczory, ich rozmowy bardzo podobały się kobiecie. Bez względu na to, jak bardzo Sonia próbowała pokazać swoje oznaki uwagi Szymonowi, wszystko poszło na marne. Po raz kolejny zaprosiła go do tańca, ale odmówił. A potem kilka minut później zaprosił Luizę do tańca.
– Wszystko jasne, znalazłam sobie narzeczonego, a najlepsza przyjaciółka postanowiła mi go zabrać! – Z tymi słowami Sonia wyskoczyła z domu. Kobieta pobiegła za nią, ale nie zdążyła jej dogonić. Zaczęła do niej dzwonić – wyłączyła telefon.
Dziewczyna nie skontaktowała się z nią w żaden sposób. A potem Szymon wyznaje żonie swoje uczucia.
– Twoje uczucia są odwzajemnione, ale nie mogę…
Sonia jest moją przyjaciółką i jako pierwsza Cię zauważyła.
– Ale nie jestem nią zainteresowany. Od razu Cię wybrałem, każda osoba jest odpowiedzialna za swoje uczucia i to, co Soniaa ma w sobie, to jej sprawa. A naszym przeznaczeniem jest być razem.
Dwa miesiące później Sonia pojawiła się, jakby nic się nie stało.
– Mam dla Ciebie wiadomości, wyobrażasz sobie, że znalazłam takiego interesującego mężczyznę- zaczęła Sonia.
– Mamy też dobrą wiadomość, wkrótce nasz ślub – odpowiedział Szymon.
– Więc wszyscy razem na waszym ślubie zatańczymy!