Zgodziłam się udawać narzeczoną syna mojej sąsiadki. Nawet nie zastanawiałam się, jak to się skończy

Wyrzuciłam z domu swojego pijanego męża, Igora, i nigdy tego nie żałowałam. Jak wiele młodych dziewcząt, spieszyłam się do małżeństwa i popełniłam błąd w wyborze mężczyzny. Igor obiecywał tylko wygodne życie i szczęśliwą przyszłość, ale nie miał zamiaru zrobić nic, by dopełnić swoich obietnic. Zaszłam w ciążę zaraz po ślubie i urodziłam syna. Miałam nadzieję, że rodzicielstwo obudzi w nim poczucie odpowiedzialności, ale tak się nie stało. Igor rzadko bywał w domu, lubił spędzać czas z kolegami, często wracał do domu pijany, żył głównie na mój koszt, bo nie miał stałej pracy.

Z czasem zdałam sobie sprawę, że mój mąż nie nadawał się do zakładania z nim rodziny. Nie chciałam, aby dawał zły przykład swojemu synowi, ani żeby dziecko było świadkiem jego pijackich wybryków, więc wyrzuciłam go z domu. Miałam dużą pomoc ze strony sąsiadki z tego samego bloku. Pani Halina była starszą osobą, miała tylko syna, którego nigdy nawet nie poznałam, bo mieszkał w innym mieście. Bardzo polubiła mnie, przynosiła mi domowe obiady i ciasta, pomagała czasem z pieniędzmi i często przesiadywała z moim synem. Dzięki jej pomocy mogłam pójść do pracy. Obca osoba dała mi ogromne wsparcie.

Kiedy mój syn skończył pięć lat, pani Halina przyszła jak zwykle do mojego mieszkania, żeby napić się herbaty, ale była przygnębiona.

– Pani Halinko, co się stało? – zapytałam zmartwiona.

Kobieta westchnęła ciężko i zaczęła mi opowiadać, że jej syn jest wspaniałym człowiekiem, ale jego życie osobiste nie układa się najlepiej. Rok temu wziął rozwód z żoną, która była z nim tylko dla pieniędzy. On kochał ją nad życie, ale kiedy zaczął zarabiać mniej, żona złożyła wniosek o rozwód. Teraz syn pani Haliny otworzył swoją firmę i kiedy była żona o tym się dowiedziała, nie chce dać mu spokoju. Dzwoni do niego i nachodzi w jego mieszkaniu, a ona jako matka, boi się, że syn znowu jej ulegnie. Kiedy opowiadała mi tę historię, przyszedł jej do głowy pomysł:

– Mam do Ciebie wielką prośbę. Czy mogłabyś udawać narzeczoną mojego syna? Pomóż mi, bardzo Cię proszę. Nie chcę, żeby ta kobieta kręciła się przy nim, a jeśli zobaczy Was razem, da spokój.

Nie mogłam odmówić kobiecie, która tak wiele dla mnie zrobiła, chociaż uważałam, że to okrutny pomysł. Na początku ten mężczyzna i ja udawaliśmy parę kilkukrotnie przed jego byłą żoną, zgodził się na to, ale teraz widzę, że naprawdę się zżyliśmy. Okazał się bardzo odpowiedzialnym, dobrym człowiekiem. Bardzo chciałabym, by nam się powiodło, a być może pomysł mojej sąsiadki okaże się tym, na co czekałam całe życie.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *