Kreatywność mojej teściowej w zakłócaniu naszych planów urlopowych nie zna granic. W tym roku przeszła sama siebie.

Z całego serca muszę się wyżalić na sytuację, która ostatnio ma miejsce w naszym domu. Mieszkamy z teściową, co samo w sobie jest wyzwaniem, ale to, co zrobiła ostatnio, już przekracza wszelkie granice.

Co roku, gdy tylko ja i mój mąż zaczynamy planować urlop, teściowa jakby na przekór zaczyna wymyślać wydatki. „Remont tego”, „naprawa tamtego” – akurat zawsze wtedy, gdy mamy odłożone pieniądze na wakacje.

W tym roku przeszła samą siebie. Po ogłoszeniu naszych wakacyjnych planów, wiecie co zrobiła? Wybiła szybę w oknie! Tak! Po prostu wzięła i wybiła, twierdząc, że to „przez przypadek”. Ale ja wiem, że to było specjalnie, żeby zmusić nas do pozostania w domu i wydania pieniędzy na wymianę okna.

Nie mogę zrozumieć, dlaczego robi coś takiego. To nie pierwszy raz, gdy sabotuje nasz wyjazd. Chciałabym, aby moja teściowa zrozumiała, że jako dorośli ludzie mamy prawo do decydowania o własnym życiu i sposobie spędzania wolnego czasu. Nasze wakacje nie są tylko kaprysem, lecz dobrze zasłużonym odpoczynkiem, na który pracujemy przez cały rok. Czuję, że nasze marzenia i potrzeby są dla niej bezwartościowe.

Nie chcę konfliktów, ale to co się dzieje, to już za dużo. Chciałabym, aby zrozumiała, że nie może tak manipulować nami. Że mamy prawo do własnego życia, do decydowania o tym, co zrobimy ze swoimi pieniędzmi i czasem. To nasze życie, nasze decyzje i nasze szczęście, które nie powinno być zależne od jej kaprysów.

Mam nadzieję, że znajdziemy sposób, by to wszystko wyjaśnić i żyć razem w harmonii, ale teraz, szczerze mówiąc, czuję się po prostu bezsilna i zrozpaczona. Chciałabym, żeby to wszystko miało jakieś sensowne rozwiązanie.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *