Pod najnowszym wpisem Agnieszki Włodarczyk zaroiło się od komentarzy. Jedna z fanek (?) postanowiła w kontekście afery dopingowej Roberta Karasia zapytać o syna pary. Mama Milana nie gryzła się w język.
Od piątku Robert Karaś znów może liczyć na wzmożone zainteresowanie. Niestety, nie za sprawą kolejnego sportowego sukcesu. W organizmie 35-latka, który dopiero co ustanowił nowy rekord na trasie pięciokrotnego Ironmana na Florydzie, znów wykryto bowiem niedozwolone substancje. O tym fakcie poinformował sam sportowiec
W związku z tym, co się stało, na Roberta Karasia spadła lawina krytyki. Publicznie wbić mu szpilę zdecydował się m.in. Krzysztof Stanowski.
Internautka zapytała Agnieszkę Włodarczyk o syna. Ostra reakcja celebrytki
Triathlonista może jednak liczyć na wsparcie męża Karoliny Pisarek czy ukochanej żony. Agnieszka Włodarczyk opublikowała post, w którym zapewnia, że stoi za mężem murem. Pod publikacją zaroiło się oczywiście od skrajnych komentarzy. Podczas gdy jedni zostawiali słowa otuchy, inni wyrażali swoje rozczarowanie. Jedna z internautek postanowiła zapytać celebrytkę, jak w przyszłości zamierzają razem z Robertem wytłumaczyć skandale dopingowe taty synowi.
Ja osobiście zastanawiam się, jak kiedyś wytłumaczycie to wszystko synkowi. Takie sytuacje ciągną się latami i nie ma możliwości, aby Milan się o tym nie dowiedział. Jak można wtedy spojrzeć dziecku w oczy i znaleźć sensowne, prawdziwe wytłumaczenie. Nie zazdroszczę tej sytuacji bez względu, czy jest ona prawdziwa, czy nagoniona przez media – czytamy.
Na reakcję Agi nie trzeba było długo czekać. 43-latka zdecydowała się dosadnie odpowiedzieć.
Milan idiotą nie będzie, więc nie będzie miał problemu ze zrozumieniem “pozostałości” po poprzednim wyścigu. Czytaj nadal nagłówki i może zastanów się nad swoim życiem – odpisała wyraźnie zirytowana.
Zrozumiała frustracja?
View this post on Instagram