Ilona miała 25 lat, gdy zaczęła pracować w biurze podróży. Była szczupła, inteligentna i piękna. Jej szef miał wtedy 40 lat, był żonaty i miał dwoje dzieci, jednak te fakty jej nie zniechęciły i zaczęła burzliwy romans. Wszystko jej w nim odpowiadało. I tak minął cały rok. Wydawało jej się, że nie warto naciskać na kochanka: niech lepiej sam dojdzie do wniosku, że nadszedł czas, by zakończyć jego małżeństwo. W międzyczasie żona szefa stawała się coraz piękniejsza – zaczęła dbać o siebie, chodziła na różne zabiegi i zajęcia fitness, czego efektem tego była wizualna zmiana wyglądu o jakieś 10 lat.
Namiętność między kochankami zaczęła gasnąć, a żonie udało się namówić męża, by zatrudnił ją u siebie w dziale księgowości. Żona szefa wiedziała, że jej mąż ma romans z tą młodą kobietą, ale nie dała tego po sobie poznać. Napięcie między kochankami zmniejszało się, a dziewczyna zaczęła robić publiczne sceny. Można było odnieść wrażenie, że zamieniła się w kłótliwą żonę. Pewnego razu cała trójka udała się w podróż służbową do stolicy. Ilona zachowywała się bardzo swobodnie, była niegrzeczna wobec wszystkich, co stało się kroplą, która przepełniła czarę goryczy.
Po powrocie z podróży szef poprosił ją, by opuściła służbowe mieszkanie, a następnego dnia żona szefa wezwała ją i poinformowała, że firma nie potrzebuje już jej usług. Co można powiedzieć na zakończenie historii? Żona szefa była nie tylko piękna, ale również bardzo inteligentna. Nie zachowała się jak większość żon – nie robiła awantur, nie zamykała się w sobie. Wręcz przeciwnie, zachowała się w najpiękniejszy sposób, pracowała nad sobą i stała się skarbem, którego żaden szanujący się mężczyzna nie odrzuci. Świadczy to również o ogromnej miłości, jaką darzy swojego męża.
