Monika Mrozowska udzieliła ostatnio wywiadu, w którym opowiedziała o krytyce, z jaką spotyka się na co dzień. Największe fala hejtu dotyczy faktu, że ma czwórkę dzieci z trojgiem mężczyzn. Co na to aktorka?
Monika Mrozowska trafiła do świata mediów już jako dziecko, przyczyniła się do tego rola w serialu “Rodzina zastępcza”. Ostatnimi czasy gościnnie pojawia się w programach telewizyjnych, a większość jej obecnej pracy dotyczy mediów społecznościowych. Aktorka doczekała się czwórki dzieci, z trzema partnerami. W rozmowie z Plotkiem opowiedziała o krytyce jaka spotkała ją w życiu.
Mam czwórkę dzieci, z trzema ojcami. Model rodziny, w którym żyję, nie jest dla każdego – mówi w rozmowie dla “Wprost”.
Mrozowska wyznała, że ku jej zaskoczenie najczęściej hejterami są kobiety.
Jednak najczęściej dla kobiety osobą ją hejtującą jest – niestety! – druga kobieta. Często nieprzychylne komentarze na temat macierzyństwa pojawiają się od kobiet, które dzieci nie mają, więc ich wiedza na temat rodzicielska jest stricte teoretyczna. Tak. Kobiety borykają się najczęściej z niechęcią, wychodzącą od drugiej kobiety – wnioskuje Mrozowska.
Monika Mrozowska była krytykowana przez lekarzy w szpitalu
Aktor wyznała, że podczas pierwszej ciąży była krytykowana za swój młody wiek, a w szpitalu lekarze traktowali ją jak dziecko.
Początkowo problematyczny dla niektórych okazał się fakt, że zostałam matką w wieku dwudziestu trzech lat […] Nie wyglądałam na swój wiek i do dziś pamiętam w szpitalu komentarze lekarzy, którzy nazywali mnie właśnie “dzieckiem”. A ja się czułam bardzo dorosła, bo byłam w ciąży – opowiada w rozmowie dla “Wprost”.
Niemniej jednak, obecnie internauci hejtują ją za to, że ma czwórkę dzieci z trzema innymi partnerami.
Jednym z kolejnych problemów hejterek jest czwórka dzieci. Kolejnym, jest trójka ojców moich dzieci – dodaje Monika Mrozowska.
Monika Mrozowska padła ofiarą hejtu przez cesarskie cięcie
Przyznała również, że niejednokrotnie dokuczano jej z powodu wyboru cesarskiego cięcia.
W przypadku ostatniej ciąży pojawił się natomiast kolejny powód do krytykanckich opinii. Mianowicie chodziło o to, że trójkę moich dzieci urodziłam za pomocą cesarskiego cięcia […] Pojawiło się wiele komentarzy, że skoro tak ryzykuję “swoim i dziecka życiem”, jestem skończoną idiotką, że się na to decyduję. Tyle że żadna z tych pań “dobrych rad” nie poszła po rozum do głowy i nie zastanowiła się nad tym, że okoliczności są różne – tłumaczy aktorka.
Monika Mrozowska opowiedziała, jak radzi sobie z hejtem w internecie.
Nie kasuję nerwowo nieprzychylnych komentarzy. Do takich sytuacji dochodzi, gdy uwaga dotyka bezpośrednio moich dzieci […] Pyskówka nie prowadzi do niczego, zarówno w przestrzeni internetowej, jak i w realnym świecie.
Monika Mrozowska o relacjach z ojcami jej dzieci
Aktorka wyznała, że z byłymi partnerami pozostaje w dobrych relacjach. Biorą oni czynny udział w życiu dzieci. To właśnie dzięki utrzymywanym kontaktom, gwiazda w trudnych sytuacjach może liczyć na ich wsparcie.
Moim dużym szczęściem jest fakt, że ich ojcowie są fajnymi ludźmi, mimo że nam nie udało się stworzyć trwałej relacji. W przypadku kłopotów, nigdy nie staje z problemami w szranki samotnie, a mam kompana, który pomaga mi znaleźć rozwiązanie […] Zaangażowani ojcowie sprawiają, że matce żyje się lepiej – podsumowuje.