Macocha walczyła o mnie, a ciotka o mieszkanie

Moja mama zmarła, gdy skończyłem pięć lat. Tata nie był długo w żałobie i krótko potem zaczął pić. Oczywiście kochał mnie, ale wierzył, że jestem mu coś winien. Teraz myślę, że byłoby nawet lepiej, gdyby oddał mnie do domu dziecka.

Pierwsza nowa kobieta ojca pojawiła się w naszym domu już miesiąc po pogrzebie matki. Była głupia i zdeprawowana. Po niej było wiele jej podobnych, które także nie wiedziały nic o moralności. Nie dbały ani o mnie, ani o ojca i najważniejsze było dla nich tylko to, aby ojciec dawał im pieniądze. Ten jednak szybko się nimi nudził i szukał nowych miłostek.

Były też takie, które same od niego dchodziły, ponieważ widziały, że nie zbudują z nim żadnego poważnego związku. Zanim skończyłem 9 lat przez nas dom przewinęło się mnóstwo potencjalnych matek. Potem w naszym życiu pojawiła się Halina. Była wspaniałą kobietą. Nie wiem, jakim cudem związała się z ojcem, ponieważ była piękna, inteligentna, a w dodatku zajmowała prestiżowe stanowisko w jednej z międzynarodowych korporacji.

Halina do końca znosiła wybryki ojca. Wydaje mi się, że robiła to dla mnie, ponieważ była mi bliska jak matka. Pewnie już dawno odeszłaby od ojca, ale wciąż jeszcze wierzyła, że może coś się zmieni, a ojciec zrozumie swoje zachowanie.

Niestety, ojciec był nałogowym alkoholikiem i to było dla niego najważniejsze. Czasami, żeby nie być świadkiem jego pijackich ataków złości z Haliną spacerowaliśmy wiele godzin po pobliskim parku, nieważne, jaka akurat była pogoda. Opowiadałem jej różne historie, a ona słuchała ich z podziwem.

Raz robiłem z nią ciasto. Czekaliśmy na ojca z kolacją, ale on wciąż się nie pojawiał. Bliżej północy Halina otrzymała telefon z informacją, że tata nie żyje. Wdał się z kimś w bójkę i niestety, pobito go tak bardzo, że tego nie przeżył.

Pogrzebem zajmowała się macocha, bo inni krewni szybko się od nas odsunęli. Ciotka Eryka – siostra ojca – stwierdziła, że może się mną zająć. Nie było to jednak z dobroci serca, a przez to, że potrzebowała mieszkania.

Halina praktycznie nie miała szans na adoptowanie mnie, ponieważ nigdy z ojcem nie sformalizowali związku, a ciotka to rodzina, więc miała w tym przewagę. 

Halina jednak znała jej zamiary, dlatego powiedziała, że odda ciotce mieszkanie, w zamian za to, że zrzeknie się opieki nade mną. Ciotka natychmiast się zgodziła. Przeprowadziliśmy się do jej domu, a wcześniej nawet nie wiedziałem, że ma własne mieszkanie. Jak się okazało, nie powiedziała o tym specjalnie ojcu, ponieważ wtedy on pewnie chciałby wyciągać od niej pieniądze.

Zastąpiła mi matkę. Wykształciła mnie, postawiła na nogi, wyprawiła mi ślub i czekała na pierwszego wnuka. Przepisała także wszystko na mnie, ponieważ i tak nie miała własnych dzieci.

Tak żyjemy razem. Mamy naprawdę silną i zwartą rodzinę.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *