Kiedy Paulina wyszła za mąż, teściowa natychmiast ją polubiła, ale siostra jej męża, Natalia, miała odwrotne nastawienie. Przyzwyczaiła się do tego, że cała uwaga zawsze była skupiona tylko na niej i nie chciała tego zmieniać. Przed ślubem Paweł kupował siostrze prezenty po każdej wypłacie, ponieważ od dziecka lubił sprawiać jej radość, jako młodszej siostrze. Mimo, że mąż Natalii dobrze zarabiał i niczego im nie brakowało, chętnie przyjmowała prezenty od Pawła.
Po ślubie brat przestał wydawać na Natalię pieniądze, co było zrozumiałe, gdyż zdecydował się założyć własną rodzinę. Gdy Natalia dowiedziała się, że Paulina spodziewa się dziecka, zaczęła manipulować Pawłem i wmawiać mu, że żona go zdradziła i wyszła za niego, by został ojcem cudzego dziecka. Paulina płakała za każdym razem, gdy usłyszała jak szwagierka rozmawia z bratem na ten temat, to było obrzydliwe i nie mogła słuchać tych bredni. Teściowa ją uspokajała i mówiła, żeby na to nie zwracała uwagi, bo Natalia zawsze miała cięty język i ma tendencje do gadania głupot. Szwagierka była matką 4-letniego syna, ale ciągle wtrącała się w życie rodzinne brata. Gdy Paulina urodziła dziecko, wszelkie wątpliwości co do ojcostwa Pawła zostały rozwiane, ponieważ syn był dosłownie kopią swojego ojca. Ale Natalię to tylko bardziej irytowało. Szwagierka wciąż narzucała bratu decyzję o teście genetycznym, nie zwracając uwagi, że mówi to głośno, w towarzystwie całej rodziny.
Pewnego wieczoru Paweł nie wytrzymał, krzyknął na nią i wyrzucił ją z domu, ponieważ miał już dość jej spekulacji. Po tym wydarzeniu życie rodzinne Pawła i Pauliny stało się znacznie spokojniejsze. Po pewnym czasie dowiedzieli się, że Natalia rozwodzi się z mężem. Oboje byli zaskoczeni, bo tak bardzo kochał Natalię, nosił ją na rękach, uwielbiał ich syna. Okazało się jednak, że ze względu na to, że Natalia ciągle mówiła o teście, jej mąż postanowił zweryfikować czy przypadkiem w jego rodzinie nie doszło do zdrady. Wynik był negatywny, nie był ojcem Krzysia i przez ostatnie 4 lata wychowywał cudzego syna. Komentarz na tę sytuację może być tylko jeden. Szwagierka podkopywała relację własnego brata, a sama wpadła w ten dół, który przygotowała.
