Okropne zachowanie mojego syna zmusiło mnie do zastanowienia się, w jakim stopniu nie sprostałam roli matki…
Po pewnym czasie randek dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Tylko konserwatywni rodzice mojego przyszłego męża, którzy grozili mu utratą spadku, zmusili Staszka do ożenku ze mną. Na początku mój mąż nawet nie starał się ukryć swojej niechęci do mnie. Rodzice męża podarowali nam mieszkanie, gdy nasz Marek miał pięć lat. Po tym małżeństwo stało się mocniejsze. Czasami wydawało mi się, że mąż zakochał się we mnie i troszczy się o rodzinę.
Gdziekolwiek by mąż nie poszedł, nasz syn był prawie zawsze przy nim. Pewnego razu Marek przypadkowo wspomniał, że poszli na kawę z ojcem i nieznajomą ciotką. Mąż po prostu zlekceważył moje pytania, mówiąc, że wszystko jest w porządku. Może uwierzyłabym mu, gdyby nie to, że syn powiedział mi, że ciotka i ojciec trzymali się za ręce. Im bardziej o tym myślałam, tym bardziej zdawałam sobie sprawę, że mąż mnie oszukuje… Po rozwodzie syn został ze mną.
Minęło wiele lat, i syn zaczął spotykać się z dziewczynami, gdy uczył się w starszych klasach. Było to normalne dla chłopców w jego wieku.
Gdy wrócił z wojska, był nie do poznania; stał się naprawdę przystojnym chłopakiem, silniejszym, dojrzałym, z wyrzeźbionymi mięśniami. Jednak obok pozytywnych zmian zewnętrznych były również negatywne cechy charakteru. Syn zaczął się zachowywać niemoralnie, jego zachowanie było wyraźnie egoistyczne. Traktował kobiety tylko jako łatwe zdobycze. A około trzech miesięcy temu dostał telefon. Okazało się, że Marek odmawia spotkania z kobietą, która płakała i twierdziła, że jest z nim w ciąży. Ten telefon przeniósł mnie do przeszłości. Przypomniał mi, że sama byłam w podobnej sytuacji.
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.