Postanowiliśmy pojechać na wakacje nad morze, ale moja dziewczyna zabrała ze sobą swoją matkę i od razu wiedziałem, że nie będę miał z nią porządnych wakacji.
Musiałem jechać nad morze z matką mojej dziewczyny, która bardzo chciała być tam zarówno ze mną, jak i ze swoją mamą.
Wiele osób pewnie zapyta, dlaczego zabrałem przyszłą teściową na wycieczkę? Moja dziewczyna bardzo nalegała i opowiedziała mi, że jej mama kiedyś uwielbiała jeździć nad morze, ale małżonek, z którym cały czas tam jeździła, zostawił ją. Matka dziewczyny nadal chciała wyjeżdżać na wakacje każdego lata, ale z powodu małej pensji nie mogła pojechać tam nawet na jeden dzień. W końcu dziewczynie udało się namówić mnie na wyjazd z mamą, ale nawet nie wiedziałem, jak straszne będą to wakacje. Nie spodziewałbym się, że po przyjeździe zamienię się w ich niewolnika, który będzie musiał wykonywać wszystkie ich polecenia.
Już cztery dni przed urlopem dziewczyna powiedziała mi, że musi dużo czasu spędzić tam czasu z mamą. Myślałem też, że wynajmiemy osobny pokój dla matki, żebyśmy mogli spędzać więcej czasu razem, ale tu znowu się myliłem, bo matka wpakowała się na moje miejsce. Gdy tylko dotarliśmy na miejsce, dziewczyna i jej mama były razem cały czas, a ja nie czułem się komfortowo idąc obok nich, bo czułem się tam niepotrzebny.
Myślałam, że z Martą przynajmniej spędzimy razem czas w pokoju, ale potem dziewczyna zaczęła co wieczór siedzieć z matką w innym pokoju i znowu zostałem sam ze sobą. Po trzech dniach odpoczynku było tylko gorzej, bo zostałem obudzony o szóstej rano i zmuszony do zaopatrzenia dziewczyny i jej matki leżakami na plaży, a także przyniesienia śniadania do ich pokoju. I podczas gdy ja biegałem po całej plaży i szukałem tych miejsc na leżakach, Marta z mamą spały i nawet nie myślały, żeby się obudzić w ciągu najbliższych godzin. Kiedy sam chciałem iść popływać, wołały mnie, żebym poszedł po lody lub jakiś zimny napój.
Tak minęła reszta dnia: one spały, a ja rano biegałem po całym mieście w poszukiwaniu czegoś. Dopiero piątego dnia zrozumiałem, że jestem wykorzystywany jako niewolnik. Wtedy postanowiłem przeprowadzić poważną rozmowę z dziewczyną i jej matką, aby wszystko wyjaśnić, ale zostałem zakrzyczany i upokorzony. Powiedziano mi, że mężczyzna powinien robić te rzeczy tak, jakby to była część moich obowiązków.
Dla mnie ten wyjazd nie był urlopem i można powiedzieć, że lepiej by było, gdybym dalej pracował. Wszystko zostało ostatecznie i nieodwołalnie zrujnowane, a ja nawet nie zdążyłem odpocząć i wróciłem do pracy jeszcze bardziej zmęczony.
Kiedy miałem dwa dni na odpoczynek postanowiłem zignorować wszystkie prośby, przez co zaczęłyśmy odpoczywać na różnych plażach, bo Marta i jej matka obraziły się, nazywając mnie egoistą.
Ale pamiętam, jak Marta obiecała, że zrobi dla mnie wszystko, żeby jej matka nie przeszkadzała w naszych wakacjach. W domu postanowiłem poważnie porozmawiać z dziewczyną i przeprosiła mnie za wakacje, ale nie dało się odzyskać czasu, ani wydanych na nie pieniędzy.