bserwując na swoim telefonie, co robi jej mąż. Z ukrytych kamer w różnych pomieszczeniach Daria obserwowała, jak jej mąż, 36-letni Szymon, przechodzi na palcach z jednego pomieszczenia do drugiego. Najpierw podszedł do drzwi łazienki i przyłożył ucho do drzwi. Słysząc dźwięk wody, Szymon wbiegł do sypialni. Daria zachichotała cicho na widok dorosłego mężczyzny udającego ninję. W sypialni Szymon otworzył szafę Darii i z najwyższej półki wyjął jej pudełko, w którym miała odłożone pieniądze na nowy samochód. Szymon wyjął z pudełka jeden banknot i włożył go do kieszeni. Resztę złożył i ze smutną miną odłożył na swoje miejsce.
Daria była trzecią żoną Szymona. Po poprzednich żonach miał hojne prezenty: od pierwszej żony otrzymał mieszkanie, a od drugiej samochód, jednak Szymon później wszystko sprzedał i wydał na nie wiadomo co. Mężczyzna często chwalił się znajomym swoimi osiągnięciami:
– Wiesz, nigdy nie będę bez kasy – mówił.
– Skąd ta pewność? – zapytał jeden z jego przyjaciół.
– Kobiety mnie kochają, co oznacza, że zawsze dostanę to, czego chcę.
Wszystko byłoby w porządku, ale po pięciu latach małżeństwa z Darią, Szymon nigdy nie zorientował się, że całe ich mieszkanie jest naszpikowane ukrytymi kamerami. Kobieta pracowała jako inżynier nadzoru, miała sporo pieniędzy, i wiedziała też jak je zabezpieczyć.
W końcu Daria znalazła kryjówkę swojego męża. Obejrzała nagrania z kamer i już wiedziała, gdzie chował pieniądze. Rzeczywiście, było tam sporo pieniędzy. Daria nie rozumiała tylko, po co mu tyle pieniędzy, skoro i tak był na utrzymaniu żony. Tak, jak można było się domyślić, Szymon był typem przebiegłym, ale Daria też nie była głupia. Pewnego wieczoru przy kolacji kobieta powiedziała:
– Szymon, chcę kupić nowe mieszkanie. Co o tym sądzisz?
– Jestem jak najbardziej za. Jakie to ma być mieszkanie?
– Czteropokojowe w dobrej dzielnicy. Spodoba ci się, ale jest jedna rzecz: nie mogę zarejestrować mieszkania na siebie. Nie masz nic przeciwko temu, żebym wpisała ciebie, jako właściciela?
– Nie, oczywiście, że nie.
– Potrzebuję tylko pełnomocnictwa. Jutro spotkam się z właścicielami i notariuszem.
– Świetnie – powiedział Szymon, ciesząc się, że będzie miał własne mieszkanie.
Tydzień później Szymon leżał na kanapie w swoim nowym mieszkaniu. Daria powiedziała mu, że musi wyjechać na tydzień w podróż służbową. Oczywiście, Szymon był bardzo szczęśliwy, że ma tydzień dla siebie.
– Kupiła mi mieszkanie – chwalił się przyjaciołom – pewnie zostanę z nią jeszcze przez rok, bo chce kupić domek letniskowy.
Szymon przez trzy dni żył w bogactwie i dostatku w swoim nowym mieszkaniu. Czwartego dnia rozległo się pukanie do jego drzwi:
– Witam – powiedział nieznajomy mężczyzna – Kiedy zamierzasz zapłacić? Ja mam opłacone trzech dni, a ty mieszkasz tu od czterech.
Okazało się, że Daria nie kupił mieszkania, ale wynajął je na trzy dni dla Szymona.
Wściekły Szymon postanowił wrócić do swojego starego mieszkania, ale nawet tutaj Daria miała dla niego niespodziankę: mieszkanie było wynajmowane przez nowych lokatorów, a po kobiecie nie było śladu. Szymon został więc z niczym:
– Nie ufaj kobietom! Nigdy więcej w swoim życiu żadnej nie zaufam! Nigdy!!! Paskudne, zdradliwe stworzenia. 5 lat życia szlag trafił.