27 i 28 czerwca na PGE Narodowym w Warszawie wystąpi Beyonce. Na miejscu są już pierwsi fani artystki. “Atmosfera jest napięta” – donosi Pudelkowi jeden z obecnych przed stadionem influencerów.
Beyoncejest obecnie w trakcie swojej dziewiątej trasy koncertowej “The Renaissance World Tour”. Wydarzenie rozpoczęło się 10 maja i będzie trwać aż do 27 września. Trasa jest uczczeniem jej najnowszej płyty “Renaissance”. We wtorek i środę artystka wystąpi w Polsce na PGE Narodowym.
Podczas koncertu Beyonce wykonuje około 40 piosenek, większość pochodzi z najnowszej płyty, ale na setliście nie brakuje również największych przebojów artystki takich jak “Crazy In Love”, “Dangerously In Love” oraz “Cuff It”.
Koncerty piosenkarki są spektakularnymi przedsięwzięciami składającymi się z widowiskowych choreografii, licznych rekwizytów oraz fenomenalnych kreacji. Fani nie tylko z Polski, ale i całego świata zjeżdżają od kilku dni do Warszawy, aby móc już tego wieczoru podziwiać swoją idolkę na scenie.
Beyonce w Polsce. Tłumy przed stadionem
Jak się okazuje, mimo że koncert rozpocznie się o 19:30, a bramki na stadion otwarte zostaną o godzinie 17, przed PGE Narodowym już od wczoraj gromadzą się pierwsi fani. Jeden z uczestników, obecny na miejscu Patryk Wasowski “Patryczon”, zdał nam relację, co dzieje się obecnie przed stadionem.
Fani stoją w kolejce od wczorajszego wieczoru. Pierwsze osoby pojawiły się już po południu – przekazuje Patryczon.
Z godziny na godziny ludzi przybywa. Jak się dowiadujemy, zamieszanie wśród czekających na koncert wywołuje bariera językowa:
Atmosfera jest napięta, m.in. ze względu na grupę międzynarodowych fanów, którzy nie mogą się dogadać z miejscowymi – podsumował.
Będziecie na koncercie Beyonce?