Córka rozstała się z zięciem. Ten mieszkał w moim domu, a kiedy poprosiłem go, żeby się wyprowadził zaczął robić wszystko, aby utrudnić mi kontakt z wnukiem. Teraz nie wiem, jak mam to naprawić.

Córka rozstała się z zięciem. Ten mieszkał w moim domu, a kiedy poprosiłem go, żeby się wyprowadził, zaczął robić wszystko, aby utrudnić mi kontakt z wnukiem. Teraz nie wiem, jak mam to naprawić.

Mam jedyną córkę, której wraz z żoną zapewniliśmy wszystko. Kiedy znalazła męża, co miało miejsce 6 lat temu, oddałem im klucze do mojego domu, który odziedziczyłem po rodzicach, aby mogli tam zamieszkać. Wcześniej je wynajmowałem. Zięć bardzo spodobał mi się już na pierwszym spotkaniu. W ciągu roku urodził im się synek. Moje szczęście nie miało granic. Niestety, w ich relacji doszło do pewnych zmian. Andrzej coraz częściej mi się skarżył, że Natalia się zmieniła. Na początku nie przywiązywałem wagi do jego słów, ale potem zdałem sobie sprawę, że ma rację.

Okazało się, że córka miała kochanka. Doszło w końcu do tego, że Natalia postanowiła złożyk wniosek o rozwód i nawet to, że mają z Andrzejem dziecko jej nie powstrzymało. Oczywiście Andrzej już wcześniej coś podejrzewał, przez co dochodziło między nimi do codziennych kłótni. Natalia spakowała wszystkie swoje rzeczy i zamieszkała z kochankiem. Andrzej z synem zostali w moim mieszkaniu. Przez pierwsze pół roku nie miałem z tym problemu, ale zauważyłem, że Andrzej nie spieszy się z wyprowadzką. Macie prawo się ze mną nie zgodzić, ale ja uważam, że były zięć nie powinien mieszkać w moim domu. Ma przecież swoich rodziców, więc niech mu pomagają. Chociaż nigdy wcześniej mu też nie pomagali, więc teraz zapewne też nie pomyślał nawet o tym, że mógłby liczyć na ich pomoc.

Miałem zamiar ponownie zacząć wynajmować dom, więc postanowiłem porozmawiać o tym z moim zięciem. Powiedziałem, że ma jeszcze 2 miesiące na znalezienie nowego mieszkania i nawet zaoferowałem pomoc finansową, ponieważ zdawałem sobie sprawę, że na początku może mu być ciężko. Andrzej spojrzała na mnie ze smutkiem i powiedział, że tego się po mnie nie spodziewała. Powiedział, że Kamilek chodzi już do przedszkola, a z tak małym dzieckiem będzie mu ciężko na pewno znaleźć jakieś mieszkanie. Tydzień później wyprowadził się z synem i od tego momentu już się nie widzieliśmy. Zablokował mój numer i w żaden sposób nie mogę się z nim skontaktować. Strasznie tęsknię za wnuczkiem, a nie mogę go nawet zobaczyć. Może powinienem pojechać do jego rodziców? Czy mam szanse na ponowne nawiązanie relacji z moim wnukiem?

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *