W czwartkowy wieczór media obiegły smutne informacje na temat poszukiwanej łodzi podwodnej Titan. Jak przekazała firma Ocean Gate, żaden ze znajdujących się na pokładzie pasażerów nie przeżył. Informacje potwierdzono podczas konferencji prasowej.
Od kilku dni media na całym świecie rozpisują się o poszukiwaniach łodzi podwodnej Titan, która w niedzielę wyruszyła eksplorować wrak Titanica. Niestety po zaledwie dwóch godzinach podwodnej podróży pasażerowie łodzi zniknęli bez śladu. Przypomnijmy, że na pokładzie Titana znajdowało się pięć osób – brytyjski miliarder i podróżnik, Hamish Harding, pakistański biznesmen Shahzada Dawood i jego syn, francuski nurek Paul-Henri Nargeleot oraz dyrektor firmy organizującej podwodną wycieczkę Stockton Rush. Służby poszukujące załogi statku przez cały czas trwania akcji ścigały się z czasem – według wyliczeń zapas tlenu na pokładzie Titana miał wyczerpać się około godziny 13 polskiego czasu.
Tragiczny finał poszukiwania łodzi Titan. Wszyscy pasażerowie nie żyją
W czwartkowe popołudnie amerykańska straż przybrzeżna poinformowała o przełomie w prowadzonych poszukiwaniach – tamtajsze służby wykryły bowiem niezidentyfikowane szczątki w okolicach wraku Titanica. Zapowiedziano także, że jeszcze tego samego dnia o godzinie 21 polskiego czasu odbędzie się konferencja prasowa, na której zostaną podane dalsze szczegóły.
Zgodnie z zapowiedzą wieczorem odbyła się konferencja, na której niestety przekazano smutne wieści. Zaledwie kilka minut przed rozpoczęciem spotkania organizująca wyprawy do wraku Titanica firma Ocean Gate w wydanym oświadczeniu poinformowała, że wszyscy pasażerowie łodzi podwodnej Titan nie żyją. Doniesienia te potwierdzono podczas konferencji prasowej.
Przekazuję największe wyrazy współczucia rodzinom. Mam nadzieję, że to, co odkryliśmy zapewni im choć małą pociechę w tym trudnym czasie – powiedział przedstawiciel służb podczas konferencji.
Jak przekazano podczas konferencji prasowej, wrak Titana znaleziono około 1600 stóp od dzioba zatopionego Titanica, czyli około 500 metrów. Służby natrafiły na pięć dużych fragmentów, które pozwoliły stwierdzić, że należą one do poszukiwanej łodzi podwodnej. Podano również, że do tragedii doszło wskutek “katastrofalnej implozji”. Podczas konferencji poinformowano, iż obecnie nie wiadomo, czy możliwe jest wydobycie członków załogi – jak zaznaczono, dno oceanu jest bowiem niezwykle wymagającym środowiskiem.
Będziemy kontynuować działania zdalne na dnie oceanu. (…) Dno oceanu jest bardzo trudnym środowiskiem. Tematem przyszłych działań będzie zapewni przegląd procedur i przepisów dotyczących tego typu sytuacji – przekazano podczas konferencji.
Będziemy kontynuować działania zdalne na dnie oceanu. Wiem, że jest wiele pytań, dlaczego, jak, kiedy to się wydarzyło. Dno oceanu jest bardzo trudnym środowiskiem. Tematem przyszłych działań będzie zapewne przegląd procedur i przepisów dotyczących tego typu sytuacji – mówi amerykański admirał zapytany o to, czy zasadne są zmian
Organizująca wyprawy do wraku Titanica firma OceanGate w opublikowanym wcześniej oświadczeniu złożyła kondolencje rodzinom pasażerów łodzi Titan. Każdego z obecnych na pokładzie nieżyjących pasażerów nazwano zaś “odkrywcami”.
Ci ludzie byli prawdziwymi odkrywcami, których łączyły prawdziwy duch przygody i głęboka pasja do odkrywania i ochrony świata oceanów – czytamy w oświadczeniu.