Kiedy moja mama i teściowa dowiedziały się, że będziemy mieli dziecko, dały mi do zrozumienia, żebym na nie nie liczyła, ale to nie było najgorsze.

Oczywiście zdawałam sobie sprawę, że zajmowanie się niemowlakiem to ciężki kawałek chleba, ale nawet nie przypuszczałam, że nikt mi nie pomoże. Wyszłam za mojego męża, gdy oboje mieliśmy po 23 lata, a w ciągu następnego roku dowiedzieliśmy się, że zostaniemy rodzicami. Nasze mamy zostały od razu poinformowane, ale zareagowały niebywałym spokojem. Nie spodziewałem się wiwatów na moją cześć, ale myślałam, że będą bardziej radosne, w końcu ja i mój mąż jesteśmy jedynakami. Moja mama kupiła dwa komplety śpioszków dla wnuka, a teściowa kupiła wanienkę. Naprawdę nie spodziewałam się takiego podejścia.

– „Czy wzięłaś pod uwagę wzrost dziecka?” – Zapytałam, otwierając jej prezent. – „Wzięłam coś na szybko w sklepie z artykułami dla dzieci. Zobaczyłam te ubranka i pomyślałam, że i tak kiedyś założysz je Wojtusiowi”. W szpitalu odwiedzili mnie jednocześnie mama, teściowa i mąż. Babcie zajęły się wnukiem przez dwie godziny i sobie poszły. W sumie to się ucieszyłam, bo byłam bardzo zmęczona i chciałam szybciej iść spać. Ale potem zaczęły mijać dni, tygodnie, a dziś upłynęły już dwa miesiące, a ja nie otrzymałam żadnej pomocy od babć. Na moje prośby o chociaż pół godziny zajęcia się wnukiem, żebym mogła pójść do lekarza, do sklepu czy po prostu pod prysznic – obie odpowiedziały mi, że same wychowywały dzieci i nikt im nie pomagał.

Szczerze mówiąc, bardzo mi przykro, naprawdę nie wymagam wiele, chciałabym choć chwilę odpocząć, brakuje mi snu. Nasz syn jest bardzo kapryśny, ciągle muszę go nosić na rękach albo kołysać w wózku. Jedynie w weekendy mąż jest w stanie rano mnie zastąpić, żebym mogła trochę odespać. Rozumiem, że on też jest bardzo zmęczony, w końcu sam utrzymuje rodzinę i ma teraz jakieś problemy w pracy. Dlatego staram się nie angażować go zbytnio w pomoc. Ostatnio rozmawialiśmy o opiekunce, może uda nam się zaoszczędzić i zatrudnić profesjonalną opiekunkę przynajmniej na kilka godzin dziennie, żebym mogła się zdrzemnąć, wykąpać i na spokojnie przygotować obiad.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *