– Dlaczego od razu wkładasz rzeczy do szafy, co? – zapytałam synowej – Najpierw je wyprasuj. Dobra gospodyni nawet skarpetki prasuje, wiesz?
Mój syn ożenił się w wieku trzydziestu lat. Nie byłam zadowolona z wyboru Pawła. Są już razem pięć lat ale moje relacje z synową nigdy nie były dobre. Zaraz wyjaśnię o co mi chodzi.
Pewnego dnia syn postanowił przyjść do mnie na lunch, ponieważ akurat był blisko mojego domu. Bardzo się ucieszyłam, gdyż od czasu pojawienia się wnuczki rzadko mnie odwiedzał. Kiedy syn zdejmował buty zauważyłam, że ma dziurę w skarpecie. „Powiedz mi, czy zawsze tak jest? Co?”
Nie rozumiem tego. Czy Sylwia nie chce, żeby jej mąż wyglądał schludnie? Nie prasuje jego ubrań, nie sprawdza, czy nadają się do użycia, nie usuwa plam. Oczywiście rozumiem, że jest na urlopie macierzyńskim i ma dużo innych zajęć, ale takie niedociągnięcia zdarzały się także przed narodzinami wnuczki. Dałam jej żelazko na Nowy Rok, niestety nawet nie wyjęła go z pudełka.
W ogóle nie prasuje rzeczy po praniu. Wrzuca wszystko do pralki i tyle. Taka pani domu!
Ale synowa ma czas, aby wyróżnić się we wszystkich sieciach społecznościowych i umieścić zdjęcie z inteligentnym cytatem. Fotografuje wnuczkę pod każdym kątem i czyni z siebie idealną mamę. Sylwia oświadczyła, że jest początkującą blogerką i wkrótce przyniesie jej to dochód. Jakie bajki!
Nie ma czasu na męża, ale na bzdury — proszę. A syn milczy, czy naprawdę lubi tak żyć? Jest jak kawaler, tylko z żoną. Kiedy po raz kolejny zobaczyłam dziurawe skarpetki, nie wytrzymałam i zadzwoniłam do synowej. W odpowiedzi usłyszałam:
– Nie jest małym dzieckiem, żebym pilnowała jego skarpet. Paweł ma już trzydzieści pięć lat, nie może sobie skarpetek kupić? Nie? Więc weź i daj mu zestaw. Nie jestem jego mamą. W małżeństwie jesteśmy partnerami.
Zawsze otrzymuję od niej takie odpowiedzi. Uważam, że to nie jest dobra rodzina, w której jest taka obojętność. Nie wiem, co robić. Ciągle proszę syna, żeby znalazł sobie lepszą żonę. Zwracam uwagę na wady synowej, wyjaśniam, że tak nie powinno być. Mam nadzieję, że słucha.