Pomnik Violetty Villas kosztował 96 tysięcy złotych i stanął w Lewinie Kłodzkim. “Nie może być tak, że powstaje pomnik mojej matki, a ja nie mam nic do powiedzenia” – stwierdził Krzysztof Gospodarek.
Violetta Villas była cenioną artystką, która występowała na polskich i światowych estradach. Wyróżniała się talentem wokalnym i ekstrawaganckim stylem, a w najlepszych latach kariery zarabiała wielkie pieniądze.
Niestety ostatnie lata życia Violetty były naznaczone cierpieniem. Odkąd artystka zamieszkała wraz z “opiekunką” w Lewinie Kłodzkim, zaczęła izolować się od świata. Media donosiły o złym stanie zdrowia gwiazdy i o fatalnych warunkach, w jakich żyła.
Walka o spadek po Violetcie Villas
Po śmierci Villas w 2011 roku rozpoczęła się batalia o majątek, który schorowana gwiazda przepisała Elżbiecie B. Cztery lata później Sąd Okręgowy w Świdnicy orzekł, że jednym spadkobiercą diwy jest jej syn, Krzysztof Gospodarek. Z kolei Elżbieta B. trafiła za kratki po tym, jak udowodniono jej liczne zaniedbania w opiece nad artystką.
Gospodarek planował wykorzystać spadek po mamie, tworząc z jej domu “muzeum pamięci”. Niestety do dzisiaj plan nie został zrealizowany, gdyż – jak tłumaczy mężczyzna – koszty remontu przerastają jego możliwości finansowe. W efekcie willa popada w coraz większą ruinę.
Violetta Villas upamiętniona w Lewinie Kłodzkim
Tymczasem Stowarzyszenie Obywatelskie “Kulturalny Zakątek” z Lewina Kłodzkiego postanowiło inaczej upamiętnić Violettę Villas. 10 czerwca artystka obchodziłaby 85. urodziny i tego dnia odsłonięto jej pomnik w centrum Lewina Kłodzkiego. Figura ma 170 cm wysokości, jest wykonana z brązu i waży niemal ćwierć tony. Rzeźba powstawała przez trzy miesiące i kosztowała 96 tysięcy złotych.
Krzysztof Gospodarek nie pojawił się na wydarzeniu
Na odsłonięciu pomnika obecni byli reprezentanci władz gminy, ksiądz proboszcz, mieszkańcy Lewina i fani artystki. Nie zabrakło też jej przyjaciółki, Barbary Szymańskiej.
Niestety syn Violetty Villas, Krzysztof Gospodarek, nie pojawił się na wydarzeniu. Przyczyn jego nieobecności można doszukiwać się w wypowiedzi, której udzielił Faktowi kilka miesięcy temu.
View this post on Instagram