Z jakiegoś powodu uważa się, że ludzie powinni brać ślub, gdy mają 20-30 lat. Po trzydziestce, jeśli ktoś wciąż jest singlem, pojawiają się pytania. Przypomina się kobietom, że ich zegar biologiczny tyka. A ludzie wiążą się i rozwodzą i nie są już wtedy młodzi. Dlaczego tak rzadko zdarza się, żeby ktoś wziął ślub ponownie w wieku na przykład 50 lat?
Czy to jest zakazane? Oczywiście, że nie. Ale nawet jeśli pary spotykają się w starszym wieku, nie biorą ślubu, ponieważ uważa się to za coś nienormalnego. Sąsiedzi i rodzina krzywo patrzą, nie rozumiejąc, po co im to na stare lata.
„Przyjaciel mamy niedawno wrócił do kraju. Spędzali razem dużo czasu. A teraz matka oświadczyła, że wychodzi za niego. Ma już 60 lat z hakiem i robi takie szalone rzeczy. Całkowicie straciła rozum! Nawet nie zamierzam iść na to wesele, to takie nieprzyzwoite. ” – przyznaje Monika
„Nawiasem mówiąc, to trzecie małżeństwo mamy. Jej narzeczony w przyszłym roku skończy 70 lat. Ani matka, ani jej wybranek nie wstydzą się, że biorą ślub w tym wieku. A co ludzie powiedzą? W dodatku planują duży ślub i wesele i zamierzają zaprosić wszystkich przyjaciół i całą rodzinę. Nie wiem nawet, jak to wytłumaczyć moim dzieciom. Dobrze, że mama się z kimś spotyka, ale po co to formalizować?”
Tak to się zaczęło…
„Kiedy urodziła się jej pierwsza wnuczka, matka spędzała przy niej cały swój czas. Potem mój brat również obdarował mamę wnukiem. Moja matka była taka szczęśliwa! Nie wiedziała, kim się zajmować, chciała dać swoją uwagę wszystkim. Mój brat i ja postanowiliśmy w podzięce kupić jej mały domek jednorodzinny. Tam przywoziliśmy jej dzieci – mogła zobaczyć wnuki, kiedy tylko chciała i nie musiała nigdzie jeździć.”
Fatalne spotkanie
„W tym domku matka spotkała swojego starego przyjaciela. Został jej sąsiadem. Chodził ciągle w słomianym kapeluszu i często zaglądał do niej przez płot. Mama cały czas o nim opowiadała. Mówiła, jak uczył ją ogrodnictwa, kiedy, co trzeba sadzić. Brat powiedział, że przez całe lato ten pan odwiedzał naszą matkę i nawet poświęcał większą uwagę dzieciom, niż ona.
Zawsze przychodził z prezentami, przynosił owoce i jagody ze swojego ogrodu. Matka poczuła się znowu młoda. Zostawiała mnie, żebym gotowała obiad wieczorami, a ona sama chodziła na spacery ze swoim chłopakiem w słomianym kapeluszu.
Pod koniec lata wspólnie przygotowali ogród na zimę. Mama, mimo chłodu, nie zamierzała przeprowadzać się do miasta, choć jej to proponowaliśmy. Chodziła do sąsiada. Jego historia okazała się skomplikowana. Wiele lat temu stracił rodzinę, więc siostra pozwoliła mu zamieszkać w swoim domu. Nie miał wokół siebie żywiej duszy, a mamie było go żal, przynosiła mu zupę i gotowała obiady,”
Ślub mamy
„Kiedy mama przekazała nam wiadomość o ślubie, wszyscy byliśmy w szoku. Po pierwsze, jej narzeczony nie ma nawet swojego domu, chociaż emeryturę ma sporą. Po drugie, ludzie kochani, wstydziliby się w tym wieku robić takie głupoty!
Ogólnie rzecz biorąc, moja matka zdenerwowała mnie swoim postępowaniem. Ale przyjaciele stają po jej stronie. Mówią, że już wychowała nasze dzieci, a teraz nadszedł czas, aby żyła swoim życiem. I że ma dobrego męża. Niech sobie żyje swoim życiem! Nie mam nic przeciwko i nie, wcale narzucaliśmy mamie naszych dzieci, a nawet kupiliśmy dla niej domek.
Niestety mama mnie nie słucha i planuje ślub. Złożyli już wniosek do Urzędu Stanu Cywilnego. Mój brat milczy, chce pozostać neutralny.”
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.