Mój syn, który chodzi do pierwszej klasy nauczył mnie, dorosłego mężczyznę, jak używać „akumulatora” do ładowania baterii.

Niedawno wróciłem do domu z mojej wioski, gdzie pomagałem w gospodarstwie domowym i w ogrodzie. W tym samym czasie odwiedziłem moich krewnych, których nie widziałem od około dwóch lat. Bardzo mi ich brakowało, nic się nie zmienili.

Pojechałem bez zamierzonego noclegu na cały dzień, że tak powiem, na herbatę. Pogoda na dworze była fatalna – bardzo mokro i wilgotno, zmarzłem i zachciało mi się napić czegoś gorącego. Usiedliśmy więc do herbaty i postanowiliśmy włączyć telewizor. Udało nam się go włączyć, ale kanały nie chciały się zmieniać na pilocie. Nie zapomniałem metody mojego dziadka, który uczył nas, gdzie wchodzą sygnały dźwiękowe.

Na początku myślałem, że to z powodu dekodera, jest bardzo mały i czasami trudno jest go dobrze ustawić. Ale mój pierwszoklasista, dzieciak, stwierdził, że to wina baterii. Potrzebowaliśmy nowych, ale nie mieliśmy żadnych w domu. Wtedy mój bystry dzieciak podpowiedział mi następującą metodę: trzeba wziąć aparat fotograficzny, włożyć baterie, włączyć go i skierować na żarówkę. Jeśli na ekranie zobaczymy promień, który jest czarnym światłem, ładunek w bateriach zwiększy się:

Jeśli blasku w promieniu nie ma lub jest bardzo słaby, to baterie już nie zadziałają, są całkiem wykorzystane. Jeśli jednak zobaczymy jakiś błysk, baterie wzmocnią swój ładunek i zaczną działać, może nie na długo, ale zaczną. Zapytałem syna, skąd wie o tej sztuczce, a on spojrzał na mnie ze zdumieniem i wykrzyknął: – „Tato, widziałam to w filmach.

Ty i kreskówki, zawsze tak mówisz. Okazuje się, że można się w nich nauczyć wielu ciekawych i przydatnych rzeczy! Dorosły człowiek dowiedział się o aparacie fotograficznym i o tym jak naładować baterie. Dzięki tej metodzie udało nam się odkryć jeszcze jedną ciekawą rzecz. W domu mamy wiele używanych baterii, akumulatorków. Nie wyrzuciliśmy ich, zatrzymaliśmy je do recyklingu. Wykorzystaliśmy z synem wszystko, eksperymentowaliśmy. Żarówka była jasna, a wszystkie przyciski pilotów były bardzo szybkie w obsłudze.

Teraz zawsze będziemy tak kombinować, ile przy tym zabawy! A jak można dobrze dogadać się z synem.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *