Mieszkam za granicą. Do mojej mamy przyjechali znajomi w gości. Byłam zszokowana ich zachowaniem. Bez cienia wątpliwości kradli przewody na ulicach i wyrzucali tam śmieci. Zasługujemy na to, jak sami się zachowujemy.

Zaprosiłam moją rodzinę na piknik z grillem. Zdecydowaliśmy się urządzić go w małym domku mojej mamy- na pięknej polanie z jeziorem i małym laskiem. Całe dzieciństwo i młodość kochałam spacerować tam wśród pachnących ziół i polnych kwiatów oraz kąpać się w jeziorze. Gdy dotarliśmy na miejsce okazało się, że piękne łąki zamieniły się w wysokie trawy, wokół były wypalone ogniska i mnóstwo porozrzucanych plastikowych śmieci. Byłam taka rozczarowana!

Ledwie znaleźliśmy w miarę czystą polankę przy jeziorze, posprzątaliśmy niedopałki papierosów i śmieci oraz rozpaliliśmy grilla. Spotkanie okazało się być miłe, jednak widok zniszczonej polany nie dawał mi spokoju. Wszystko było takie brudne, a woda w jeziorze mętna…Nie chciałam ryzykować i kąpać się w nim.

Od zawsze prosiłam aby rodzina nie wyrzucała śmieci wokół siebie, tylko wrzucała je do odpowiedniego śmietnika. Po naszym pikniku starannie sprawdziłam aby nie zostały żadne śmieci. Już wystarczająco źle wyglądały polany. Byłam głęboko oburzona, jak można bezczelnie wyrzucać śmieci na przyrodę, kiedy przed bramą znajdują się duże, przeznaczone do tego kosze? Czy aż tak trudno je tam wrzucić?

Kiedy wychodziliśmy, zobaczyłam, że nikt nie wyrzuca śmieci do kosza. Zapytałam zatem gdzie podziały się śmieci. Mama odpowiedziała, że wrzuciła je do trzciny, tak jak wszyscy to robią. Mocno powstrzymywałam się aby nie powiedzieć kilku słów za dużo. Wyciąganie śmieci było stamtąd niemal niemożliwe, ponieważ utknęły w trzcinie nad urwiskiem.

Zdałam sobie sprawę, że każdy zasługuje na to, jak sam się zachowuje. Takie osoby zasługują na dziurawe asfalty, latarnie bez lamp, brudne ulice, śmierdzące rzeki i tak dalej. To nie rząd, ani prezydent niszczą przyrodę i place zabaw.

Mieszkam za granicą. Do mojej mamy przyjechali znajomi w gości. Byłam zszokowana ich zachowaniem. Bez cienia wątpliwości kradli przewody na ulicach i wyrzucali tam śmieci. Zasługujemy na to, jak sami się zachowujemy. Sami stworzyliśmy piekło w którym mieszkamy. Najpierw musimy sami się zmienić, aby wymagać takiej zmiany od innych.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *