Kobiety często skarżą się, że trudno jest spotkać normalnych mężczyzn po 50. roku życia. Nie chce im się już pracować, palą, mają brzuszki piwne, nie rzadko nadużywają alkoholu, i na ogół chcą kobiety, u której mogliby siedzieć na garnuszku. „Nie ma normalnych facetów!”- to zdanie często powtarzane przez kobiety po 45. roku życia.
Znajomy mojego męża jest po rozwodzie. Ma 54 lata, więc nie jest młody, ale mimo to, nie śpieszy mu się do małżeństwa. Ma ku temu kilka powodów. Byłam bardzo ciekawa, z czego to wynika, co nie pasuje mu w płci przeciwnej. Okazuje się, że nie tylko młodzi mężczyźni, ale i ci w dojrzałym wieku często nie chcą poprowadzić do ołtarza pierwszej lepszej kobiety. A znalezienie tej, która naprawdę zasługuje na szacunek i miłość nie jest łatwe. I w taki właśnie sposób myślą mężczyźni.
Wygląd
Wiadomo, że mężczyźni są wzrokowcami. Kobieta nie musi być idealna, ale musi o siebie dbać. Wraz z wiekiem, trzeba włożyć coraz więcej wysiłku, żeby dobrze wyglądać. Po czterdziestce musisz ćwiczyć i jeść prawidłowo, aby utrzymać ciało w dobrej formie. Innymi słowy, starsza pani powinna być zadbana, to nawet ważniejsze niż jej wrodzone atuty. Najważniejsze to nie być leniwą i nie poddawać się. Kobiety, które machają tylko ręką na swój wygląd i niekontrolowanie pochłaniają zbyt wiele pączków, nie dbają o siebie. Niewiele jest pań zadbanych i pełnych wdzięku.
Mądrość i edukacja
Ale uroda i zgrabna figura to nie wszystko. Oprócz intymnych relacji potrzeba mężczyznom bliskiej im duszy. Trzeba mieć o czym porozmawiać z kobietą. Ale kobiety, które przekroczyły już czterdziestkę czy pięćdziesiątkę, często same ograniczają swoje horyzonty. Interesują się jedynie serialami telewizyjnymi, jedzeniem, plotkami. Nie czytają książek, ciekawych gazet. A to w oczach drugiego człowieka, mężczyzny bywa wielkim minusem.
Wieczne zmęczenie
Z reguły, jeśli kobieta jest sama w wieku 45 lat i szuka pary, to ma już nieudane małżeństwo za sobą. I dzieci. I pożyczki, długi. Może nawet nie własne, ale takie, na których zaciągnięcie musiała się zgodzić. Taka kobieta szuka męża po to, żeby zwalić na niego swoje problemy. Ale nie chodzi tylko o problemy i długi. Mężczyzna chce po prostu żyć z człowiekiem, który jest gotowy cieszyć się życiem, a nie z kobietą, która jest skazana na noszenie krzyża. Nikogo nie można uszczęśliwić na siłę.
Dostępność
Zrozumiałe jest, że kobieta po czterdziestce nie siedzi z opuszczonymi rękoma czekając na idealnego partnera. Ale gotowość na seks po jednej kolacji w restauracji czasami odpycha mężczyzn. Mężczyźni z natury są myśliwymi. A im więcej wysiłku poświęcą, aby zdobyć uwagę i wzbudzić podziw, tym cenniejsze jest to dla nich zwycięstwo. Oczywiście niewiele mężczyzn odmówi wspólnego spędzenia nocy, ale taka dostępność czasami sprawia, że kobieta traci, a nie zyskuje w oczach mężczyzny.
Okazuje się, że jeśli człowiek jest samowystarczalny, jeśli ma dobre dochody, to w dzisiejszym świecie naprawdę nie musi wiązać się małżeństwem. Przyjaciel mojego męża dużo zarabia, ma własne mieszkanie w centrum, dobry samochód. Potrafi sam gotować, a o czystość i porządek w domu dba kobieta, której za to płaci. Znalezienie rozrywki na jedną noc w tych czasach nie jest takie trudne.
Nic dziwnego, że Marek nie chce na razie wiązać się małżeństwem. Szuka odpowiedniej kobiety. Słuchając jego argumentów, tego, jak opowiada, czego szuka w kobiecie, zgadzam się, że taką partnerkę naprawdę nie jest łatwo do znaleźć. Okazuje się, że problemy w znalezieniu drugiej połówki dotyczą tak samo mężczyzn, jak i kobiet. Czy zgadzasz się z powyższymi refleksjami? Co możesz dodać na ten temat?