Już kilka lat temu rozwiodłem się z żoną. Powodem naszego rozstania była zdrada żony. Syn wolał zostać przy mnie, dlatego mieszka ze mną. Jestem nauczycielem historii w szkole publicznej, przez co niestety nie zarabiam za dużo, ale na szczęście żona chociaż płaci alimenty. Pieniądze to jedyne, co daje naszemu dziecku, bo w ogóle nie interesuje się Karolkiem.
Niestety, moi bliscy ciągle mnie krytykują przez decyzję o rozwodzie. Wszyscy praktycznie w mojej rodzinie są bardzo wierzący i rozwód uważają jako coś najgorszego na świecie. Powtarzają, że zdrada to przecież nie morderstwo i mógłbym jej wybaczyć, ale dla mnie właśnie zdrada jest chyba najbardziej bolesną rzeczą, jaka mogła mnie spotkać w związku. Nie jestem w stanie tego wybaczyć. Nie znalazłem więc u bliskich wsparcia. Moi rodzice twierdzą ponadto, że gdybym jej wybaczył, to potem wszystko by się ułożyła, a my moglibyśmy żyć na poziomie dzięki bogatym rodzicom mojej żony. Tak było w przypadku mojej siostry – jej bogaty mąż zdradził ją, ale ta udawała, że nic się nie stało, bo najbardziej zależało jej na pieniądzach.
Nie chciałem więc wysłuchiwać takich bzdur i chwalenia siostry, więc po prostu ograniczyłem kontakt z rodzicami i w ogóle z rodziną do minimum.
Potem dowiedziałem się, że wystawne życie mojej siostry skończyło się z dnia na dzień. Okazało się, że jej mąż ich zadłużył na ponad 2,5 miliona i oczywiście nie mieli za co spłacić tego długu. Siostra zwróciła się o pomoc do moich rodziców, ale mieli marne emerytury, z których przez lata nie udało im się zaoszczędzić nawet grosza, więc jak mieli jej pomóc? Wtedy zwrócili się o pomoc do mnie, tylko że ja także nie miałem możliwości, by im pomóc. Wtedy moi rodzice zaproponowali, żebym sprzedał swoje mieszkanie i samochód. Powiedzieli, że z synem przecież możemy się do nich przeprowadzić, a siostrze niezbędna jest pomoc. Nie potrafiłem znieść tej bezczelności i powiedziałem, co myślę o mojej siostrzyczce. Nie jestem nikomu nic winien i nie zamierzam spłacać cudzych długów. Mama rzuciła słuchawką, przerywając rozmowę i od tego czasu nie mamy ze sobą w ogóle kontaktu.
Kilka miesięcy temu od znajomej dowiedziałem się, że siostra z mężem musieli sprzedać dwa samochody, mieszkanie i firmę jej męża. Wtedy siostra od niego odeszła i zamieszkała znowu z rodzicami.