Anna Lewandowska pojawiła się nieoczekiwanie w studiu “Dzień dobry TVN”, aby opowiedzieć nieco o życiu zawodowym, jak i prywatnym. Trenerka mówiła m.in. o edukacji Klary, swoim nowym biznesie oraz emocjach Roberta Lewandowskiego po ostatnich meczach w polskiej reprezentacji.
Anny Lewandowskiej nie trzeba nikomu przedstawiać. Najpopularniejsza z polskich WAGs wciąż pnie się po szczeblach kariery i zaskakuje fanów kolejnymi pomysłami na biznesy. W sobotni poranek trenerka zawitała do studia “Dzień dobry TVN”, aby podsumować, co działo się u niej przez ostatnie tygodnie i zdradzić nieco planów na przyszłość. Paulina Krupińska i Damian Michałowski zapytali Ann, czy w związku z niedawno obchodzonymi 35. urodzinami, postawiła sobie jakieś nowe cele i wyzwania.
Mam zawsze postanowienia, cele, a że jest wrzesień, to się oczywiście dużo u mnie dzieje i dlatego też przyjechałam do Polski do pracy na kilka dni, żeby poprowadzić pewne projekty – tłumaczyła “Lewa”.
Anna Lewandowska o edukacji starszej córki i jej nowej pasji
Gospodarze śniadaniówki, którzy również są rodzicami, zapytali Annę Lewandowską o szczególnie gorący we wrześniu temat edukacji pociech. Trenerka zdradziła, jak ten intensywny czas wygląda w przypadku jej rodzinki.
Moja Klarcia poszła teraz do drugiej klasy w szkole brytyjskiej i właśnie doszło do mnie, że to już nie jest ten czas, kiedy planuję kalendarz tylko pod mojego męża, ale już teraz planujemy kalendarz pod naszą córkę, która szkoły opuszczać nie może. Więc też z tego względu jestem zdecydowanie rzadziej w Warszawie. Plus zajęcia dodatkowe jeszcze, Klara zaczęła gimnastykę, tak że zobaczymy, jak to będzie. Nowa pasja naszej córki, oby poszło dobrze, sama wybrała gimnastykę, oczywiście ją wspieramy – podkreślała.
Anna Lewndowska rusza z nowym biznesem. Otworzy szkoły tańca
Anna opowiedziała również o swoim tajemniczym zniknięciu z mediów społecznościowych. Skrywana w tajemnicy podróż na Dominikanę okazała się idealną okazją do poznania kolebki nowej pasji “Lewej”, czyli bachaty.
Jak wiecie moi drodzy, bachata to jest moja pasja, ale teraz już nie tylko pasja, ale również pewien projekt biznesowy. (…) Dopiero jak zaczęłam żyć tą bachatą, zauważyłam, czym jest taniec (…), nigdy nie tańczyłam, tak, wiem, czasami jestem zbyt sztywna, bo trenowałam przez wiele lat karate. (…) Chciałam zrobić mężowi niespodziankę na naszą 10. rocznicę ślubu, no i zapisałam się na te tańce. Zaczęło pisać do mnie bardzo ludzi z Polski, że chcą zacząć chodzić, nauczyciele zaczęli mi dziękować za wsparcie, bo mają przepełnione sale treningowe, dlatego ruszyłam z bachatą w aplikacji. Mogę też już powoli zdradzić, że będę rozwijać ten projekt nie tylko w Polsce, ale również w Barcelonie. Ruszam z siłownią, otwieram nowe miejsce treningowe (…) i w planie też jest szkoła tańca – zapowiadała Ann.
Anna Lewandowska o emocjach Roberta po ostatnim meczu. “Wiem, jak mu jest ciężko”
O Robercie Lewandowskim Anna opowiedziała również w kontekście jego emocji po ostatnich meczach Biało-Czerwonych. Nie zabrakło pytania o tajemniczą cieszynkę po strzeleniu gola w spotkaniu z Wyspami Owczymi. Lewandowska podkreśliła, że “to sekret, a sekretów się nie zdradza”.
Reprezentacja budzi wiele emocji. Mój mąż jest już 15 lat w reprezentacji Polski. Przeżyliśmy wiele pięknych chwil z reprezentacją, jak i wiele przykrych momentów. Jedyne co mogę powiedzieć, to Robert bardzo przeżywa te mecze i bardzo mu zależy. Wiem o tym, jak bardzo chce. Także tego typu znaki to są nasze połączenia między nami, ale po prostu wiem, jak mu jest ciężko – podkreślała.
Myślę, że każda żona jest katalizatorem i wsparciem dla swojego męża i to jest bardzo ważne. Zawsze wspieram mojego męża i zawsze będę go wspierała. Oczywiście są takie trudniejsze momenty, ale Robert zawsze w domu jak jest, stara się skupić na rodzinie i dziewczynkach – skwitowała Anna Lewandowska.