Deynn postanowiła pokazać, jak wygląda jej “kącik” w willi, w której od roku mieszka wraz z Danielem Majewskim. W pomieszczeniu dominują biel i złoto. Robi wrażenie?
Rok temu Deynn i Daniel Majewski, jak to mają w zwyczaju influencerzy, pochwalili się w sieci zakupem nowego domu. Celebrycki duet nie przeprowadził się byle gdzie, bo do okazałej willi za miastem. Jak wówczas opowiadali rozemocjonowani, w ich nowym gniazdku znajduje się m.in. basen, zsyp na pranie czy lodówka, która się sama domyka.
Deynn pochwaliła się garderobą
W niedzielę Deynn w końcu postanowiła pokazać 1,6-milionowemu gronu fanów pomieszczenie, które dopieszczała przez ostatnie kilka miesięcy. Chodzi o jej gabinet i garderobę w jednym.
Mój kącik, moje spełnienie marzeń – napisała pod rolką, na której prezentuje wnętrze pokoju.
Deynn pokazała, gdzie trzyma luksusowe dodatki
Na nagraniu widzimy obszerne pomieszczenie z oknami z dwóch stron, na środku którego leży dywan w kształcie róży. W oczy rzuca się także spore biurko ze stojącym na nim komputerem, oszklona szafa oraz liczne gablotki. W tych największych dostrzec można buty i torebki luksusowych marek. Widzimy, że Marita zostawiła sobie na pamiątkę również opakowania po zdobyczach od projektantów.
To dla niektórych wyda się wsiu*skie, dla mnie nie jest – wytłumaczyła się z chomikowania oryginalnych pudełek.
Na Instastories celebrytka szczegółowo pokazała i przybliżyła pochodzenie niemal każdej z widniejących w garderobo-gabinecie rzeczy.
To mam chyba z Westwing. To stare z H&M Home. To było tanie w ogóle, chyba z Pepco. (…) Tutaj mamy jakieś nagrody. To zawsze chciałam mieć za dzeciaka – kulki Newtona, spełniłam swoje marzenie. Tutaj mam lego, Natalka moja mi ułożyła – opowiada podekscytowana.
Deynn nie zapomniała także przypomnieć, jak wnętrze jej “kącika” prezentowało się przed remontem. Zobaczcie zdjęcia. Fajnie wyszło?
Influencerka zaprezentowała internetowej społeczności swoje królestwo. Robi wrażenie?
We wnętrzu “kącika” Deynn dominują biel i złoto.
Uwagę zwracają także gablotki z luksusowymi butami i torebkami. Choć na pierwszy rzut oka wydaje się, że w pokoju Marity jest sporo przestrzeni, nic bardziej mylnego. “Mam za mało miejsca na buty, a planuję kupić więcej sneakersów…” – ubolewała na Instastories.
W pokoju nie brakuje rozmaitych dodatków w postaci książek, figurek i wazonów. Stylowo to wygląda?