Niespodziewane zniknięcie Anny Lewandowskiej z Instagrama wywołało niepokój fanów i spekulacje. Od niemal tygodnia trenerka nie dodaje nowych postów i relacji. Jak myślicie, co się stało?
Celebryci przyzwyczaili nas do tego, że niemal bez przerwy są obecni na Instagramie, a fani mają stały dostęp do nowych informacji o ich życiu. Rzadko zdarza się, by znana osoba przez dłuższy czas nie opublikowała żadnego wpisu lub choćby relacji na InstaStories. Gwiazdy współpracują zresztą z agencjami, które dbają o to, by na ich profilach nigdy nie zabrakło nowych, angażujących treści i z wyprzedzeniem planują harmonogram postów.
Anna Lewandowska niedawno doczekała się nieautoryzowanej biografii, w której zacytowano wypowiedzi osób z jej otoczenia. Ujawniły one, jak wygląda praca z trenerką w kontekście prowadzenia jej mediów społecznościowych.
Jeśli zajmujesz się jej social mediami, to masz robotę siedem dni w tygodniu i do tego stresującą, bo naprawdę trzeba pilnować, żeby tekst, film czy zdjęcie było dokładnie takie, jak Lewa sobie wymyśliła, nierzadko chwilę wcześniej – zdradził informator, dodając, że milionerce zdarza się “wymagać dostępności po godzinach”.
Fani martwią się o Annę Lewandowską
Tymczasem na profilu “Lewej” dzieje się ostatnio coś bardzo nietypowego. Trenerka, która do tej pory nieustannie publikowała w mediach społecznościowych nowe zdjęcia, wpisy i filmiki, od sześciu dni nie daje znaku życia. Nagła cisza na koncie Anny wywołała zaniepokojenie jej wielbicieli.
Gdzie jesteś?; Co się dzieje? Czemu taka cisza?; Mam nadzieję, że wszystko u niej w porządku – dopytują w komentarzach fani z całego świata.
Najczęściej, gdy ludzie znikają z Instagrama, dzieje się tak z kilku powodów. Są nimi: potrzeba odpoczynku i chęć skupienia się na realnym życiu, brak dostępu do konta spowodowany “banem”, przebywanie w miejscu, gdzie dostęp do internetu jest utrudniony lub niemożliwy lub celowa strategia marketingowa mająca na celu wywołanie “tęsknoty” i wzbudzenie jeszcze większego zainteresowania.
Jak myślicie, co jest powodem nagłego “zniknięcia” Anny Lewandowskiej?