Choć Adama Woronowicza znamy z wielu ról w popularnych filmach i serialach, mało kto wiedział, że aktor w 2015 roku przeżył ogromną tragedię. Poruszył ten temat w najnowszym wywiadzie.
Adam Woronowicz to znany i ceniony aktor mający na koncie niezliczoną liczbę ról filmowych, serialowych i teatralnych. Zagrał m.in. w “Zimnej wojnie”, “Kamerdynerze” czy “Drogówce”, a ostatnio mogliśmy go oglądać w serialu “Skazana”, gdzie wcielał się w rolę zdeprawowanego kierownika więzienia dla kobiet.
Woronowicz rzadko wypowiada się w mediach na prywatne tematy. Nie jest jednak tajemnicą, że jest bardzo religijny. W wywiadach nieraz podkreślał, że wiara jest dla niego sprawą fundamentalną, a przywiązanie do religii jest obecne w jego rodzinie od pokoleń. W czasach szkolnych był ministrantem i myślał nawet o tym, by zostać księdzem.
Człowiek musi w coś wierzyć – w dobro, miłość, jutrzejszy dzień. Taki jest świat. Człowiek jest istotą duchową – wyjaśnił w jednym z wywiadów.
Rodzinna tragedia przewartościowała życie Woronowicza
Dzięki wierze aktor znalazł miłość swojego życia. Agnieszkę zauważył w jednym z białostockich kościołów, gdy podeszła ucałować krzyż. Jak później ujawnił, już w tamtej chwili “wiedział, że będzie jego żoną”. Kilka miesięcy później wzięli ślub i od ponad 20 lat tworzą udane małżeństwo. Trzy lata po ślubie na świat przyszła ich pierwsza córka, Karolina. Potem urodziły się kolejne dzieci – Rita, Maksymilian oraz Aleksandra.
Szczęśliwym życiem rodzinym w 2015 roku wstrząsnęła niewyobrażalna tragedia – śmierć najmłodszej córki, Oli. Woronowicz unika mówienia publicznie na ten temat, ale ostatnio otworzył się w wywiadzie dla “Dobrego Tygodnia”. Wyznał, że z trójką pozostałych dzieci stara się spędzać teraz każdą wolną chwilę, aby w przyszłości niczego nie żałować.
Woronowicz nie ujawnił, jak zginęła jego córka, ale można się domyślać, że samo poruszenie tego tematu publicznie wiele go kosztowało. Do dziś mówi o sobie, że jest ojcem czworga dzieci.