Bardzo łatwo krytykować nudne, neurotyczne i marudzące kobiety. Trudno zgadnąć, że mają powód, by tak być.
I co inni mogą zrobić, żeby tak nie było?
Bardzo interesujące jest zauważyć, że na planie mężczyzn jest dziesiątki spraw: spotkanie w pracy, kilka wolnych minut na skorzystanie z toalety, gry, codzienny bieg, sprawdzanie e-maili, na które trzeba odpowiedzieć, spotkania z przyjaciółmi.
Faktycznie istnieje rodzaj bariery, która uniemożliwia zmianę tych planów.
I wiecie co? Tak właśnie jest. To prawie kwestia przetrwania.
Szacunek dla tych rutynowych rzeczy, tak banalnych, ale tak ważnych, to minimum, jakie każda osoba powinna mieć.
Ale dziwnie jest, że codzienna rutyna kobiety zawsze wydaje się względna.
Jeśli jest czas, można spotkać się z przyjaciółmi (ale już wiemy, że nie będzie), uprawiać sport, poczytać coś albo obejrzeć filmy i tak dalej.
Wszystko zależy od okoliczności, które prawie zawsze są poza kontrolą człowieka.
A kobiety muszą stawiać czoła wielu problemom przez cały czas. I muszą znaleźć dla nich rozwiązania nawet w warunkach niemal całkowitego braku wolnego czasu.
I tak kobiety się wyczerpują. Bo nasze sprawy osobiste zawsze idą na końcu kolejki: zajmujemy się domem, relacjami, dziećmi, karierą, i nagle zdajemy sobie sprawę, że zapomnieliśmy o siebie.
To stary żart: przed wyjściem z domu kobieta sprząta, podlewa rośliny, karmi dzieci, dzwoni do rodziców, ściąga pranie z suszarki i wszystko wkłada do szafy, rozmraża kurczaka, a gdy wreszcie zaczyna się ubierać, mężczyzna krzyczy: “Wciąż nie jesteś gotowa?!”.
Na szczęście na świecie jest wielu mężczyzn, którzy starają się ułatwić życie swoim ukochanym kobietom.
Bardzo łatwo nazwać kobietę nudną, neurotyczną i marudną.
Ale trudniej zrozumieć, dlaczego tak się wydaje.
Kobiety, tak naprawdę, są po prostu zmęczone.
Są zmęczone troszczeniem się o wszystko na świecie, zmęczone “czekaniem na cud” i zawsze na końcu kolejki. Szczególnie na końcu swojego własnego życia.
Czy znasz te uczucia?
Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.