Moja matka była jedynaczką, potem jej matka ponownie wyszła za mąż, a moja matka miała przyrodnią siostrę.
Mieszkały razem i nawet po opuszczeniu domu rodziców utrzymywały kontakt. Ciocia Hanna mieszka sama. Jest zadowolona ze swojego życia, choć nie ma dzieci ani własnej rodziny.
Utrzymuje dobre relacje z krewnymi, ale nie jest do nikogo szczególnie przywiązana. Jest zaangażowana w swoją karierę. Mieszka w przestronnym mieszkaniu, które odziedziczyła po ojcu. Jej matka ma kuzynkę.
Ciotka Oleksandry przez całe życie mieszkała w wiosce, ale niedawno postanowiła przeprowadzić się z synem do miasta. Powiedzieli, że idzie na uniwersytet i wygodniej będzie mieszkać w mieście. Moja mama od razu powiedziała, że nie możemy ich przyjąć na długo.
Nasze mieszkanie jest małe, nie będzie mógł z nami długo mieszkać. Okazało się, że ciocia Sasha planowała zapisać syna na prestiżowy uniwersytet i oczekiwała, że będzie mieszkał z ciocią Anną przez całe 5 lat studiów. Nie rozważała nawet opcji akademika.
Ciotka Oleksandry była przekonana, że przyrodnia siostra jej matki potrzebuje towarzystwa i chętnie przygarnie jej cennego syna. Ponadto chciała znaleźć pozwolenie na pobyt w stolicy, a następnie uczynić syna jedynym spadkobiercą samotnej kobiety.
Matka nie ukrywała tej informacji przed przyrodnią siostrą, a ta odmówiła przyjęcia gości.Powiedziała Ołeksandrowi, że wyjeżdża i nie będzie mogła ich przyjąć.
“Idź, ale zostaw klucze!” – krzyknęła bezczelna kobieta. Kiedy jej odmówiono, ciotka Ołeksandra zrobiła scenę i zaczęła się kłócić. Nazwała Annę chciwą egoistką i starą panną. Zabawne jest to, że Hanna ma zaledwie 36 lat, a jej wiejscy krewni już odebrali jej majątek.
Może jeszcze wyjść za mąż i mieć spadkobierców. Ale Alexandra nawet nie rozważała takiej możliwości. Na szczęście jej plany się nie powiodły. To niesamowite, że ludzie mogą być tak głupi.