Pewnego dnia zdecydowałam, że w moim domu nie ma miejsca dla teściów! Wyrzuciłem ich – i nie wstydzę się tego

Mój mąż i ja jesteśmy razem od pięciu lat. Zamieszkaliśmy w moim mieszkaniu w mieście i wszystko szło dobrze.

Później zdecydowaliśmy się wyprowadzić ze wsi także jego rodziców: byli zmęczeni ciągłym uprawianiem roli. Na szczęście miałem inne mieszkanie, jednopokojowe. Wynająłem je i przez jakiś czas nikomu o tym nie mówiłem.

Ale potem pojawiło się pytanie, gdzie umieścić moich rodziców – więc przydało się; niech mieszkają, dopóki się nie zdecydują.Ale nagle wszystko się zmieniło.Nagle dowiedziałam się, że mój mąż spotyka się z inną kobietą.

Wyrzucił to z siebie i skarżył mi się, jak mu ciężko i jak nie wie, kogo wybrać, gdybym tylko mogła go jakoś przekonać! I nie podoba mu się, że rodzina ma mniej pieniędzy. Oczywiście, że jest mniej, bo przez jego rodziców tracę dochody z wynajmu.

A on też musi pomagać swoim rodzicom. A pani musi, kto by chciał wpuszczać obcego faceta i leczyć go na własny koszt? Ja przynajmniej mam obowiązek przynieść bukiet z czekoladkami…

Spojrzałam na niego, myśląc, jaki jest naiwny, że wszystko spadnie na niego. Ale jeśli cierpi i nie może dokonać wyboru, pomogę mu z dawnej pamięci i dokonam za niego wyboru: niech idzie do swojej pani. Ale on nie chce do niej iść, ona ma mieszkanie z jedną sypialnią i dwójkę dzieci. Wysyła je na weekend… ale co mnie to obchodzi? Z ukochaną i w chacie, raj

… Wzruszył ramionami, powiedział, że wtedy zamieszka z rodzicami … Docenisz tylko skalę! Będzie mieszkał z rodzicami! Będzie mieszkał w moim mieszkaniu, żeby mi nie przeszkadzać!

Dałam mu wszystko, rozwiązałam jego problemy, pomagałam mu w pracy i robiłam to za niego, dopóki sam się nie zorientował. Pomogłam mu wyprowadzić się od rodziców i traktowałam ich lepiej niż swoich. A oni traktowali mnie dobrze, ale po jego działaniach zdecydowałem się ich eksmitować.

Że powinni najpierw zaoszczędzić pieniądze, kupić własne mieszkanie… Ale dlaczego nie oszczędzali przez ostatnie trzy lata, mieszkając w moim mieszkaniu, nie zawracając sobie nawet głowy płaceniem rachunków za media?

Nawet gdyby zaoszczędzili te pieniądze, zgromadziliby zaliczkę na własny dom: nie mieszkamy w stolicy! A jeśli mój mąż uważa się za takiego twardziela, to niech sam zadba o swoich krewnych.

I powiedziałam teściom, że to jest ten próg… Mężczyzna musi być odpowiedzialny za swoje czyny. Teściowie byli przerażeni. Okazało się, że sprzedali stary dom dawno temu i nic mi o tym nie powiedzieli. I znowu, skąd na to pieniądze?

Nie wiem, ale kwota za ich przyzwoity kawałek ziemi wystarczyłaby na zakup domu w mieście. Ale oni woleli mieszkać na mój koszt…I co, jestem im coś winna? Zapewniają mnie, że jestem wredna.Zapewniają mnie, ale mój mąż jest już prawie byłym mężem.

Ale znajomi mnie wspierają: lepiej wynająć mieszkanie, przynajmniej nie będę musiała płacić rachunków za media.Nie jestem z natury mściwą osobą, nie marzę o tym, żeby mój mąż złamał nogę albo żeby jego pani miała katastrofę. Co mnie obchodzą inni ludzie?

Po prostu chcę się ich pozbyć tak szybko, jak to możliwe, jakby nigdy ich nie było w moim życiu. Muszę mieć wokół siebie porządek, a nie ten brud.” Kłóćcie się jak chcecie, nie wierzę, że jego rodzice byli nieświadomi. W każdy weekend zostawał do późna, a potem zasypiał…

Więc niech się wyprowadzą. Mój mąż błaga mnie, żebym mu wybaczyła, ale jestem zdegustowana: ta historia jest zbyt niechlujna. Dałam im tydzień i wyrzuciłam rzeczy męża za drzwi.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *