Mój tata doskonale zdawał sobie sprawę z tego, do czego zdolna jest jego siostra, więc przekazał mi cały swój majątek ze słowami “zrozumiesz później”

Mam ciotkę Lilię, młodszą siostrę mojej matki. Nie komunikowały się z moją matką – z fragmentów rozmów mojej matki zrozumiałem, że ciotka porzuciła moją matkę wraz z jej spadkiem. Wiedziałem, że mam kuzynów, Wanię i Wierę. Pamiętałam, jak bawiłyśmy się razem jako dzieci. A ostatnio Vera dołączyła do mnie jako przyjaciółka i opowiedziała mi wiele ciekawych rzeczy.

I muszę powiedzieć, że przechodzę przez bardzo trudny okres w moim życiu – moja mama zmarła trzy lata temu, a mój tata czekał, aż skończę studia i poszedł za nią… Moi rodzice bardzo się kochali, mój tata nosił moją mamę na rękach i wręczał jej kwiaty przez całe moje dorosłe życie. Myślę, że mój tata nigdy nie mógł pogodzić się z tym, że mojej mamy nie ma już w jego życiu.

Zaraz po tym, jak tata wszedł w posiadanie połowy mieszkania mamy, a ja zrzekłam się swojego udziału na jego rzecz, spisał akt darowizny całego mieszkania na moją rzecz. Byłam zaskoczona jego zachowaniem, ale powiedział: “Zrozumiesz później. Najważniejsze, żeby ich nie słuchać, bo będą kłamać”. Próbowałam ich wypytać: kim są, o czym kłamią, dlaczego? Ale tata tylko to wyśmiał.

Niecałe sześć miesięcy później napisała do mnie Vera. Przypomniała mi, że jest córką cioci Lily i powiedziała, że wkrótce będzie w moim mieście w interesach i że musimy poważnie porozmawiać, że ma dla mnie ważne informacje. Nie widziałem powodu, by odmówić, więc napisałem jej swój numer telefonu i adres i poprosiłem, by zadzwoniła do mnie z wyprzedzeniem.

Vera przyjechała tydzień później. Odebrałem moją podekscytowaną siostrę z dworca kolejowego i przyprowadziłem ją do mojego mieszkania. Rozejrzała się i powiedziała: “Ładnie tu. Szkoda, że wkrótce będziesz musiała się przeprowadzić. Chodźmy do kuchni, powiem ci. Vera powiedziała mi, że Vanya jest moim bratem ze strony ojca. Zdecydowanie nie wiedziała, dlaczego tak się stało.

Ale to właśnie z tego powodu moja babcia zostawiła wszystko swojej najstarszej córce Lily i nie podzieliła tego między nią a moją matką. I wydaje się, że to właśnie z tego powodu mój ojciec najpierw zalecał się do Lili, a potem, gdy była na stanowisku, zostawił ją i poślubił moją matkę.

– Mama i Wania przyjeżdżają, żeby dzielić z tobą mieszkanie. Przygotuj się. Pomyślałem o tym. Nie było się czym dzielić z Wanią – tata spisał akt darowizny dla mnie, oszczędności taty były w domu – nie ufał bankom, samochód był mój, kupiony na moje nazwisko.

To było wszystko, co mój tata miał. I ta historia o rodzicielstwie – kochał moją mamę tak bardzo, że wątpiłam w to, co mówił. Chociaż, w życiu wszystko jest możliwe… – Dziękuję za ostrzeżenie, Vera. Niech przychodzą, jeśli chcą. Położyłem moją wiarę do łóżka i sam zasnąłem.

Śpię dość wrażliwie i obudził mnie odgłos kogoś szeleszczącego papierami. Otworzyłem oczy i zobaczyłem Verę grzebiącą w moim biurku z latarką w telefonie. “Zgubiłaś coś?” – zapytałem. Vera była zaskoczona, podskoczyła i upuściła telefon.

“W porządku, ja… ah… cóż, tutaj…” zaczęła mamrotać, “Vera, idź spać. Pójdziesz jutro. Nie uważaj mnie za gościnną gospodynię, ale nie potrzebuję gości, którzy grzebią w moich rzeczach. Very nie było od rana, a drzwi wejściowe były szeroko otwarte.

Sprawdziłam i wszystko wydawało się być na swoim miejscu. Kilka dni później zadzwoniła do mnie ciocia Lilya. Sądząc po głosie, była pijana: “Co, namówiłaś tatę, żeby napisał dla ciebie akt darowizny? Pozbawiłaś swojego brata, bezwstydna kobieto.

A on się ożenił i mieszka w wynajętym mieszkaniu. To wszystko wina twojej mamy. Gdyby nie ona, ożeniłby się ze mną. Musiała się pojawić i wszystko zepsuć… Nie słuchałam jej, po prostu się rozłączyłam. Nigdy więcej nie zadzwoniła.

Ale Vera nie mogła zostawić mnie w spokoju: ciągle do mnie dzwoniła i żądała, żebym kupił jej nowy telefon, żeby zastąpić ten, który zepsuła przeze mnie. Lilia i Wania nigdy nie przyszli. Najwyraźniej Vera powiedziała im, że odziedziczyłem mieszkanie w prezencie i że nie mają nic do złapania.

Po tak krótkiej komunikacji z tą starą rodziną zrozumiałem, dlaczego moja matka nie komunikowała się z nimi – tacy krewni są gorsi niż wrogowie, szczerze mówiąc. Ja też ich nie potrzebuję, szkoda, oczywiście są moją rodziną, ale żyłem bez nich i nadal będę bez nich żył.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *