Mieszkaliśmy w wynajętym mieszkaniu z czwórką przyjaciół. Wszystko było idealnie, dopóki nie wprowadziła się ciotka jednego z naszych przyjaciół.

Jak wiele osób po szkole średniej, marzyłem o studiach w stolicy – i to marzenie się spełniło, gdy dostałem się na prestiżowy uniwersytet. Aby uniknąć mieszkania w akademiku, wynająłem mieszkanie z trzema przyjaciółmi.

Znaleźliśmy przyzwoite miejsce, które choć nie znajdowało się zbyt blisko uniwersytetu, było blisko metra i miało dobre udogodnienia. Mieszkanie było odnowione i wyposażone we wszystko, czego potrzebowaliśmy.

Właścicielka była wyrozumiała, nalegając jedynie na czystość. Postanowiliśmy sprzątać razem co tydzień, ponieważ mieliśmy napięty harmonogram: studiowaliśmy do późna, pracowaliśmy na pół etatu i potrzebowaliśmy relaksu.

Gotowaliśmy na zmianę i skutecznie dzieliliśmy się obowiązkami i czasem osobistym. Moje współlokatorki były idealne: dzieliłyśmy się ubraniami, wspierałyśmy się nawzajem na randkach, a nawet pożyczałyśmy pieniądze w razie potrzeby. Problemy zaczęły się, gdy w odwiedziny przyjechała ciotka jednej z dziewczyn.

Początkowo przychylna, wkrótce zaczęła narzucać własne zasady. Ustanowiła codzienny harmonogram sprzątania i ścisłe menu, wykluczając wszystkie swoje obowiązki.

Podzieliła też lodówkę, oznaczając wszystkie produkty i śledziła każdy nasz ruch. Jej zachowanie nasiliło się, gdy zaczęła celowo zatykać pralkę, aby nam przeszkadzać. Wkrótce mieliśmy dość tego zachowania i wspólnie poprosiliśmy ją o wyprowadzkę.

Ta decyzja zdenerwowała moją przyjaciółkę, siostrzenicę kobiety, ale nie mogliśmy dalej mieszkać w takich warunkach.

Zasugerowaliśmy, że jeśli chce mieszkać z ciotką, powinny znaleźć osobne mieszkanie. Czy zrobiliśmy coś okrutnego lub samolubnego?

Wiele osób dzieli się z nami swoimi historiami, aby dowiedzieć się, co inni o tym myślą. Jeśli masz swoją opinię lub sugestię dotyczącą tej historii, proszę napisz ją w komentarzach na Facebooku.  

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *