Kobieta postanowiła sama udać się do żony i powiedzieć jej prawdę.

-“Yura, proszę, nie odchodź. Zostań ze mną, i tak przyjdziesz do mnie jutro po pracy, więc po prostu zostań. -Nie, Alla. Nie zniosę tego, wytrzymaj ze mną jeszcze trochę. -Jak długo jeszcze wytrzymasz? Co cię trzyma w rodzinie, jeśli mówisz, że twoja żona jest okropna, nie gotuje, nie sprząta, twój syn jest humorzasty… Jesteś tym wszystkim zmęczony, więc zostaw ich i skończ z tym. -Nie mogę ze względu na syna.

Dość tego, przyjdę jutro po pracy. Yura ciągle odwlekał moment, w którym w końcu opuści rodzinę. Ałła czekała już ponad rok. Była zmęczona tym wszystkim, zmęczona byciem wieczną kochanką. Rozumiała, że Yura nie ma nic, co mogłoby go zatrzymać w domu, ale jego żona prawdopodobnie nie chciała pozwolić mu odejść.

Następnego dnia Yura powiedział jej, że jedzie do swoich rodziców zmienić dach, więc nie będzie mógł do niej przyjść. Ale Alla nie była zdenerwowana, miała już własne plany. Było jej nawet na rękę, że Yury nie będzie w mieście

. Zamierzała sama pojechać do jego żony i powiedzieć jej prawdę. To było oczywiście przerażające, że miłość popychała ją do tego. Alla stanęła przed domofonem i nacisnęła niezbędne cyfry, a po sygnale usłyszała przyjemny kobiecy głos: -Kto mówi? -To biuro mieszkaniowe. Otwórz drzwi, proszę – to było pierwsze, co przyszło Alli do głowy.

Drzwi się otworzyły i gdy Ałła wstawała, zdała sobie sprawę, że powiedziała coś głupiego. “Jest sobota, kto w tym dniu pracuje?” “Do nikogo nie dzwoniłam, nie zalewałam sąsiadów” – zaczęła żona Yury.

“Była bardzo miłą i schludną kobietą, dom był przytulny, czysty, a kuchnia pachniała pysznie. Z pokoju wyszedł chłopiec, dokładna kopia Yury, mały synek. Był taki grzeczny i spokojny. A więc Yura kłamał na temat swojej żony, nie była potworem, a w domu wiodło im się bardzo dobrze. -Wiesz, tak naprawdę mówiłem o czymś innym… chciałem powiedzieć o Jurze. -Yura jest poza miastem, ale wróci jutro.

Chcesz, żebym przekazał mu wiadomość?” Syn zawołał matkę do pokoju, musiał iść do toalety. Ałła pomyślała, że nie warto niszczyć takiej rodziny… Zaczęła się szybko szykować, ale wtedy na korytarz weszła jego żona. -“Co z Jurą, nic nie uzgodniliście?

– “Nic. Popełniłem błąd, zmieniłem zdanie. -Domyślam się, kim jesteś. Musiał ci powiedzieć, że jestem nieznośny i okropny, a ty postanowiłeś sam się przekonać. Przepraszam – powiedziała Ałła i wybiegła z domu. Następnego dnia Yura upiekł dwie pieczenie na jednym ogniu: żona wyrzuciła jego rzeczy za drzwi, a Ałła nie wpuściła go więcej do domu.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *