Kiedy Dmytro podstępnie opuścił alimenty na jej syna, Anna wpadła na pomysł – spakowała rzeczy dziecka i zabrała go do ojca.

Misha miał pięć lat, kiedy jego rodzice się rozstali. Nie rozumiał dlaczego, bo jak wytłumaczyć dziecku, że jego ojciec miał kochankę i zostawił żonę z dzieckiem? W każdym razie ojciec odszedł. A Anna z synem została w swoim przedmałżeńskim jednopokojowym mieszkaniu. Hanna pracowała, dostawała alimenty na syna, chłopiec chodził do przedszkola, a potem do szkoły. Mama miała męża, wujka Paszę. Dobrze traktował chłopca i zaprzyjaźnili się. Chłopiec właśnie zaczął drugą klasę, kiedy jego ojciec zastosował kolejną sztuczkę.

Dmitriy złożył pozew o zmniejszenie wyroku ojca. Na jakiej podstawie? Na tej podstawie, że jego ojciec miał dziecko w swojej nowej rodzinie. Jego nowa żona jest w więzieniu, a on jest jedynym żywicielem rodziny. A jego była żona sama pracuje i ma nowego męża. Sąd wyszedł powodowi naprzeciw i obniżył kwotę alimentów, dzięki czemu ojciec przekazywał realne pieniądze na utrzymanie syna. Po otrzymaniu pierwszych alimentów, po sprawie sądowej, Anna nie wpadła w histerię, nie pobiegła do byłego i nie robiła mu skandali. Zrobiła coś innego. Zebrała wszystkie rzeczy chłopca i zabrała go do ojca: “Dmytro, jesteś ojcem takim jak ja” – powiedziała byłemu mężowi.

– Więc od teraz ty się nim zajmiesz. A ja zapłacę glinom. Dmytro i jego nowa żona stali zdumieni. Anna odwróciła się i wyszła, zostawiając Miszkę z ojcem i jego nową żoną. Trzeciego dnia nowa żona ojca zaczęła płakać, mówiąc, że musi zająć się chłopcem. A ona ma własne zmartwienia z noworodkiem… Teraz Myszka znów mieszka z mamą i wujkiem Paszą. Bardziej mu się tu podoba. Mama troszczy się o niego i nie syczy jak ciocia Klava. Wujek Pasza jest zawsze gotowy do zabawy, nie siedzi i nie wzdycha jak jego tata. A Dmytro jest tak samo dobry w chodzeniu na policję, jak w chodzeniu do sądu. Wszystko dobre, co się dobrze kończy. Na szczęście chłopiec przetrwał “tęsknotę” zaaranżowaną przez matkę bez konsekwencji.

Related Posts

Leave a Reply

Your email address will not be published. Required fields are marked *